Tło

Tło

piątek, 14 lutego 2014

Kilka refleksji...

Po ostatnim pobycie na Florydzie, jest kilka powodów do niemałych satysfakcji. Uczestniczenie na prawach gościa specjalnego w dwóch szczególnych imprezach: Miami International Art Fair 2014, która odbywała się na jachcie SeaFair i nabrzeżu Downtown, centralnej dzielnicy Miami oraz  Art Palm Beach 2014 w kompleksie Convention Center West Palm Beach, to pouczające przeżycia. Udział w tych wydarzeniach uświadamia mi, albo potwierdza już może, wyjątkowość rzeźb balansujących w obszarze współczesnych form przestrzennych. To, jak traktowali nas organizatorzy tych imprez i cała społeczność w nich uczestnicząca eliminuje wiele z wielorakich, dotychczasowych wątpliwości. Do imprez tych dokooptowany zostałem, po prezentacji w MiamiArt 2014, której z uwagą przyjrzeli się twórcy wyżej wspomnianych wydarzeń. Mimo, że na wystawy te wszedłem z marszu, z przetrzebionym zestawem prac, to do ich prezentacji dostałem najściowe miejsca ekspozycji, a Poczesną Galerię Rzeźb, prezentującą na co dzień moje prace wstawiono w szereg wielce renomowanych galerii z metropolnych centrów świata sztuki. Organizatorzy zrezygnowali z wszelkich, niemałych opłat, naginali regulaminy i niemało musieli się nagimnastykować, aby przekonać służby miejskie, administracyjne i zielonych do słuszności, ważności i konieczności tych ekspozycji w rewirach przez nich chronionych i zazwyczaj niedostępnych dla innych. Szkoda jedynie, że te prezentacje, nie weszły we wcześniej przygotowane materiały promocyjne a pojawiały się tylko w bieżących ulotkach, drukach przewodnikowych i mediach komentujących. Przy tych okazjach odczułem szczególną dozę sympatii, przyjacielskich gestów  i wsparcia, nie tylko od ludzi mi bliskich ale i świeżo zapoznanych, i zupełnie obcych, przypadkowych. Wszystkim Im pragnę serdecznie podziękować a szczególnie za wielką dozę filantropijności państwu Grocholskim i Kempom, bez których wsparcia. wydarzenia te miałyby zupełnie inny wymiar.
Do amerykańskich wydarzeń, myślę, powrócę, ale tu w skrócie przytoczę fragment notatki prasowej Maćka Freja, która je relacjonuje. 

 "W tej ostatniej (Art Palm Beach 2014) razem z Albertem Paley-em występował w wiodącej roli ilustrującej panel Rzeźba w przestrzeni publicznej, a przy kolejnym, poświęconym sztuce kinetycznej jego rzeźby były najbardziej zauważalnymi i dyskutowanym dziełami prezentacji. Skutkiem tych wydarzeń przewodniczący światowego stowarzyszenia Kinetic Art Organization Ralfonso Gshwend i włodarze Boynton Beach- organizatorzy międzynarodowych plenerów rzeźbiarskich, zaprosili Kędziorę do udziału w sympozjum poświęconemu tym zagadnieniom w sztuce najnowszej, w przyszłym roku. Jeszcze cenniejszym pokłosiem prezentacji w tych imprezach jest propozycja ( jak się wydaje, nie do odrzucenia), zorganizowania częstochowskiemu rzeźbiarzowi, indywidualnej wystawy w muzeum The Ann Norton Sculpture Gardens, które prezentowało w swych przestrzeniach ekspozycje takich tuz rzeźbiarskich jak Rodin, Marini, Manzu, czy Rosso. Ponadto centrum propagowania sztuki najnowszej MANA WYNWOOD (Nowy Jork, Miami) jest zainteresowane twórczością artysty i współpracą z nim.

Niejako przy "okazji" pobytów w Stanach, Kędziora został laureatem, w pierwszych etapach, dwóch konkursów na rzeżby do przestrzeni publicznej w miastach Woodheaven i Lakeland na Florydzie.

Warto nadmienić także, że dzieła Polaka, ze względu na prezentacje przed głównymi wejściami, stawały się wizytówkami pawilonów Art Miami  przy Art Basel 2013 i całej imprezy Art San Diego 2013."